Mogło dojść do kolejnej tragedii, w której dziecko było ofiarą. Skończyło się na złamanej ręce.
W ostatnim czasie mocno nagłaśniane są sytuacje, w których małe dzieci są torturowane przez własnych rodziców, opiekunów lub konkubentów. Najtragiczniejszą sprawą z ostatnich tygodni była sytuacja małego Kamilka, o którym dziś mówi cała Polska. W minionych dniach również do bydgoskiego szpitala trafił mały chłopiec, który miał złamaną rękę.
Dziecko do szpitala zabrała jego mama. Lekarze nie zauważyli nic niepokojącego, ponieważ dziecko nie miało innych obrażeń. Jak się okazało sprawa wyglądała zupełnie inaczej. Niestety w domu dochodziło do przemocy od około miesiąca. Babcia dziecka powiadomiła policję, a ta szybko zareagowała. Sprawą już zajmuje się policja i prokurator.
Za złamaniem ręki małego chłopca stał konkubent matki. W sprawie zatrzymano matkę oraz konkubenta. Dziecko jest bezpieczne i znajduje się aktualnie pod opieką babci. Konkubent usłyszał już zarzuty znęcania się nad dzieckiem oraz matką. Ponadto w mieszkaniu znaleziono narkotyki, które były własnością konkubenta.