Mieszkańcy Bydgoszczy mają powody do zmartwień, gdyż muszą się przygotować na podwyżki stawek za usługi związane z wywozem śmieci. Ceny te mają wzrosnąć nawet o 30 procent dla lokatorów bloków mieszkaniowych, domów jednorodzinnych oraz domków letniskowych. Urzędnicy tłumaczą jednak, że mimo tej podwyżki, miasto nadal będzie oferować najniższe stawki wśród wszystkich polskich metropolii należących do Unii Metropolii Polskich. Podkreślają także, że celem podwyżek jest utrzymanie zrównoważonego systemu gospodarki odpadami.
Przyczyny tych podwyżek leżą w konieczności utrzymania zbilansowanego systemu gospodarki odpadami, do którego samorządy nie mogą dołożyć nawet jednego grosza. Wiceprezydent Bydgoszczy, Anna Mackiewicz wyjaśnia, że wpływ na nowe stawki mieli różni czynniki, takie jak wzrost płacy minimalnej, poziom inflacji oraz koszt energii elektrycznej. Mimo to, zapewnia, że Bydgoszcz nadal będzie miastem z najniższymi opłatami za gospodarowanie odpadami w skali całej Unii Metropolii Polskich.
Pomimo uspokajających słów urzędników, proponowane przez miasto podwyżki mają negatywny wpływ na mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców. Zmiany zaczną obowiązywać od 1 listopada i dotkną właścicieli nieruchomości niezamieszkałych. Opłata za najpopularniejszy pojemnik o pojemności 120 litrów wzrośnie z 5,91 zł do 10,42 zł, podczas gdy maksymalna stawka ustawowa wynosi 34,82 zł. W przypadku pojemnika P240, opłata wzrośnie z 11,82 zł do 20,84 zł, przy maksymalnej ustawowej stawce wynoszącej 69,60 zł.
Od 1 stycznia nowe wyższe stawki będą obowiązywać także mieszkańców bloków mieszkaniowych oraz domów jednorodzinnych. Obecnie płacą oni 21 zł miesięcznie od osoby za śmieci posegregowane. Przyszłościowe uchwały zakładają podniesienie tej stawki do kwoty 27 zł od osoby. Klaudia Subutkiewicz z Wydziału Gospodarki Odpadami Urzędu Miasta Bydgoszczy podkreśla, że jest to nadal dużo niżej niż maksymalne stawki dopuszczalne ustawowo. Dodatkowo, informuje, że opłaty za wywóz śmieci z domków letniskowych wzrosną z 53 do 92 złotych.