W obecnym sezonie, drużyna żużlowa Abramczyk Polonia Bydgoszcz osiąga znaczne sukcesy. Ich doskonała forma na torze w ramach 2. Ekstraligi Metalkas stawia ich na dobrej drodze do zdobycia awansu. Jednak to nie jedyna dziedzina, w której zespół z Bydgoszczy prezentuje się świetnie.
Przed finałową rundą DMPJ, Abramczyk Polonia Bydgoszcz mogła pochwalić się dziewięcioma punktami, co dawało jej prowadzenie w swojej grupie. W taki sam dorobek punktowy mogli się również ubiegać zawodnicy z Kronos II Włókniarz Częstochowa, podczas gdy Sparta Wrocław miała na koncie o dwa punkty mniej. Kolejna runda odbyła się na bydgoskim torze, co niewątpliwie wpływało na pozycję gospodarzy jako faworytów do zwycięstwa w grupie II półfinałów DMPJ.
Jednak to żużlowcy ROW-u Rybnik zaczęli rywalizację najefektywniej, mimo że ich szanse na awans były już nieaktualne. Wygrawszy pierwsze dwa wyścigi, po zakończeniu pierwszej serii startów, osiągnęli dziewięć punktów, podczas gdy reszta drużyn zgromadziła tylko po pięć. Niestety dla rybnickiego zespołu, ich formacja utrzymała się tylko do początku zawodów, a już po czterech gonitwach spadli na drugie miejsce, a niebawem na trzecie.
Przewodnictwo w zawodach przejęła Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Drużyna gospodarzy zdobywała coraz więcej punktów z każdym kolejnym wyścigiem, a w pewnym momencie przewaga nad drugą drużyną z Wrocławia wynosiła aż osiem punktów. Sparta Wrocław próbowała dogonić prowadzących bydgoszczan, ale nie udało jej się zdobyć więcej niż drugie miejsce, głównie z powodu braku Nikodema Mikołajczyka. Marcel Kowolik odegrał znaczącą rolę w zdobyciu tego miejsca dla wrocławskiej drużyny, kończąc zawody z 16 punktami. Druga pozycja Sparty Wrocław oraz czwarte miejsce Kronos II Włókniarza Częstochowa oznaczały, że to wrocławianie wystąpią w finale DMPJ.