Długoletnia pracownica Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego (UKW) w Bydgoszczy, Urszula Krzyżańska, zmarła tragicznie w wieku 42 lat. Z ogromnym smutkiem, bydgoska uczelnia poinformowała o tej stracie.
Śmierć Urszuli Krzyżańskiej nastąpiła niespodziewanie w środę 4 września. Uczelnia z Bydgoszczy podała do publicznej wiadomości tę tragiczną informację dwa dni później, w piątek. Wiadomość o odejściu byłej pracownicy UKW, która przez wiele lat poświęciła swoją karierę na rzecz tej instytucji, spotkała się z ogromnym smutkiem i żalem społeczności akademickiej.
Urszula Krzyżańska miała wykształcenie z zakresu stosunków międzynarodowych, które zdobyła na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Swoją karierę zawodową jednak zdecydowała poświęcić pracy na rzecz Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Tam przede wszystkim angażowała się w działania Działu Promocji, którego przez ostatnie lata była kierowniczką.
Jej zaangażowanie, sumienność i ambicja były zawsze doceniane zarówno przez współpracowników, jak i studentów. Jej otwartość, życzliwość i niezwykła pracowitość przysporzyły jej wiele sympatii. Uważana za osobę zasłużoną dla rozwoju UKW, zapisała się w pamięci jako życzliwa koleżanka, zawsze gotowa do pomocy. Jej nagła śmierć to wielka strata dla całej społeczności akademickiej. Wyrazy głębokiego współczucia kierowane są do rodziny i bliskich Urszuli Krzyżańskiej.