Trud zrealizowania części kursów autobusowych w Bydgoszczy, który spoczywa na Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym (MZK), przynosi ze sobą szereg problemów. W ciągu ostatnich kilku miesięcy, instytucja ta musiała stawić czoła konsekwencjom finansowym za niewywiązanie się z umowy. Od początku nowego roku, dodatkowe wsparcie dla MZK zapewni Mobilis, ale już teraz do akcji wkraczają autobusy historyczne.
Wszystko zaczęło się od niecodziennych zmian w składzie autobusów na linii, które wynikały z problemów napotkanych przez MZK. Problemy te pojawiły się podczas letniego okresu i dotyczyły autobusów „wypadających” z planu podróży. Mimo wielokrotnych próśb o właściwe realizowanie umowy, MZK nie był w stanie znaleźć rozwiązania dla tego problemu. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, kolejne linie będą powierzane alternatywnym przewoźnikom.
Zgodnie z informacjami udzielonymi przez Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy (ZDMiKP), MZK odpowiada za 75% wszystkich kursów. Pozostałe zadania są przekazywane prywatnemu przewoźnikowi, firmie Mobilis, w wyniku procesu przetargowego. Jak na razie Mobilis z powodzeniem realizuje ponad 98% zaplanowanych tras, podczas gdy MZK radzi sobie ze zrealizowaniem około 95-96% z nich. Oznacza to, że każdego dnia kilka kursów jest pomijanych.