13 sierpnia, wtorkowy wieczór stał się dla bydgoszczan źródłem niewygodnych doświadczeń związanych z intensywnym i nieprzyjemnym zapachem. Wiele wpisów na temat tego niepożądanego zjawiska pojawiło się w mediach społecznościowych, a najbardziej dotknięte okolice to Kapuściski i Wyżyny. Przyczyna tego uciążliwego fetoru pozostaje na razie tajemnicą.
Głos w tej sprawie zabrała pani Agnieszka, aktywna uczestniczka grupy Bydgoszcz Wyżyny na jednym z portali społecznościowych. Zapytała o nagły, silny zapach na osiedlu, który stał się dla niej bardzo uciążliwy. Podobne obserwacje zgłaszali inni użytkownicy internetu. Intensywny odór odczuwalny był nie tylko na Wyżynach, ale również na Kapuściskach, Szwederowie oraz Wzgórzu Wolności. Wielu mieszkańców decydowało się na zamknięcie okien w swoich domach, aby ograniczyć napływ nieprzyjemnego zapachu.
Wśród komentarzy można było znaleźć różne próby określenia natury zapachu. Pani Ania porównała go do wylanej szamba, podczas gdy pani Justyna potwierdziła, że zapach przypominał gnojówkę. Ta ostatnia zauważyła, że w mieszkanie na Glinkach nawet trudno było oddychać. Pani Renata natomiast stwierdziła, że podobna sytuacja jest normą dla osiedla Łęgnowo. Mieszkańcy spekulowali również na temat potencjalnego źródła problemu, wskazując oczyszczalnię ścieków lub zakład drobiarski spod Makowisk jako możliwe przyczyny. Niektórzy z nich zwrócili uwagę na zakład Remondisu przy ulicy Inwalidów, jako potencjalne źródło nieprzyjemnych zapachów.