Obserwując destrukcyjne skutki powodzi na południu Polski, wiele osób zaczyna zastanawiać się nad metodami zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom oraz ochrony polskich aglomeracji przed ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi. Nowatorskie podejście do tych kwestii prezentuje Bydgoszcz (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie od kilku lat trwają starania mające na celu ochronę miasta przed podtopieniami a jednocześnie zapewnienie odpowiedniej ilości wody dla roślinności miejskiej. Dzięki tym działaniom, Bydgoszcz zdobyła miano „miasta-gąbki”.
W większości polskich metropolii obserwujemy zjawisko zwanym „betonozą”, które polega na zastępowaniu naturalnej roślinności przez beton, asfalt, kostkę brukową czy kamień. W wyniku tego typu działań, obszary miejskie tracą swoje zielone przestrzenie, takie jak trawniki, drzewa czy krzewy. Brak roślinności oznacza również brak naturalnych miejsc schronienia przed słońcem podczas upalnych dni.
Takie zmiany w krajobrazie miejskim powodują, że woda opadowa nie ma możliwości swobodnego wsiąkania w grunt co prowadzi do przeciążenia systemów kanalizacyjnych. To z kolei jest przyczyną miejskich powodzi błyskawicznych. Bydgoszcz wydaje się być tu wyjątkiem, zdobywając miano „miasta-gąbki”, które dzięki swojemu podejściu do gospodarki wodnej, radzi sobie lepiej z ekstremalnymi warunkami pogodowymi.