Podczas ostatniego zgromadzenia sejmiku, większość głosujących zadecydowała o zintegrowaniu trzech Wojewódzkich Ośrodków Medycyny Pracy (WOMP) w jedną placówkę – Kujawsko-Pomorski Ośrodek Medycyny Pracy. Nowa instytucja będzie mieć swoją siedzibę w Toruniu, a dwa pozostałe ośrodki, te zlokalizowane w Bydgoszczy i Włocławku, zamienią się w filie.
Zgoda na połączenie ma przynieść nie tylko oszczędności finansowe, ale również podniesienie jakości oferowanych usług. Jednakże, decyzja ta nie spotkała się z jednomyślnym przyjęciem. Część radnych wyraziła swoje obawy i sprzeciwiła się zmianom.
Podczas poniedziałkowego spotkania, radni partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) próbowali wykreślić punkt dotyczący fuzji Wojewódzkich Ośrodków Medycyny Pracy z porządku obrad. Chodziło im o stworzenie jednego, centralnego ośrodka – Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Medycyny Pracy w Toruniu, przy jednoczesnym przekształceniu dwóch pozostałych placówek, w Bydgoszczy i Włocławku, w jego oddziały.
Jarosław Wenderlich, jeden z radnych PiS, wyraził swoje obawy związane z proponowaną reorganizacją. Zauważył, że konieczne są dodatkowe analizy przed podjęciem tak daleko idącej decyzji. Krytycznie odniósł się do faktu, że Rada Społeczna Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy we Włocławku miała już okazję zapoznać się z projektem, podczas gdy ich odpowiednicy z Bydgoszczy nie byli dotąd informowani o planach zmian.