Informacja o niewyjaśnionym zniknięciu 32-letniej Martyny Andrzejko zyskała szerokie rozpowszechnienie na platformach mediów społecznościowych i stronie internetowej Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Z każdym mijającym dniem rośnie niepokój jej rodziny, która nie utrzymuje żadnej formy kontaktu z Martyną od kilku dni.
Martyna Andrzejko, mająca 32 lata, ominęła wszelki kontakt z rodziną i bliskimi po tym, jak opuściła swoje miejsce zamieszkania. Od blisko pięciu dni, sytuacja ta stała się przyczyną intensywnych obaw dla rodziny kobiety, która zostawiła w domu swojego partnera oraz małe dziecko. Poszukiwania zaginionej prowadzi policja, członkowie rodziny oraz specjaliści z Bydgoskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Po opuszczeniu domu, Martyna została zauważona w dwóch różnych lokalizacjach. Rano 18 października, około 7:30, opuściła swój dom przy ulicy Spacerowej w Bydgoszczy bez informowania ktokolwiek o planowanym miejscu docelowym.
Po rozpoczęciu akcji poszukiwawczej, funkcjonariusze ustalili, że Martyna Andrzejko została zauważona w Białych Błotach, przy ulicy Obwodowej 3. Odległość pomiędzy tym miejscem, a domem kobiety wynosi około 10 kilometrów. Po tej wizycie, Martyna powróciła do Bydgoszczy i była widziana na ulicy Curie Skłodowskiej 33.