Mieszkaniec Bydgoszczy, który skończył 24 lata, usłyszał od organów ścigania cztery zarzuty. Powód? Zdecydował się wyrazić swoje frustracje, niszcząc samochody zaparkowane wzdłuż ulicy Wielorybiej na terenie swojego rodzinnego miasta. Takie zachowanie przyniosło straty finansowe poważnej wartości – aż sześć tysięcy złotych. Teraz młody człowiek musi liczyć się z konsekwencjami swoich działań, które zostaną rozstrzygnięte przez system prawny.
Niszczenie pojazdów na ulicy Wielorybiej miało miejsce w pierwszy dzień Nowego Roku 2025, dokładnie w środę. Świadek tego incydentu poinformował dyżurnego lokalnego komisariatu policji na bydgoskim Błoniu o sylwestrowym hulace, który miał za cel niszczenie zaparkowanych aut. Zaraz po otrzymaniu zgłoszenia, zegar wybił godzinę 8:10.
Funkcjonariusze bez zwłoki przybyli na miejsce zdarzenia, gdzie ujawnili wyniki destrukcyjnej działalności sprawcy. Znaleziono tam cztery samochody – Citroen, Volvo, BMW i Ford – które zostały celowo uszkodzone. Dostrzeżono odłamane lusterka boczne oraz zarysowania na powierzchni lakieru tych pojazdów. Na miejscu zdarzenia zjawili się także poszkodowani właściciele tych aut, którzy niezwłocznie zgłosili zniszczenia. Według ich szacunków, łączna wartość strat wyniosła aż sześć tysięcy złotych.