Upadłość bydgoskiego producenta autobusów elektrycznych: Pracownicy bez wynagrodzeń od listopada

Sytuacja finansowa bydgoskiej firmy ARP E-Vehicles, znanej z produkcji autobusów elektrycznych, osiągnęła punkt krytyczny. Nowo mianowana prezes spółki, będącej w posiadaniu Skarbu Państwa, podjęła decyzję o złożeniu wniosku do sądu o ogłoszenie upadłości przedsiębiorstwa. Warto przypomnieć, że od listopada pracujący tam ludzie nie otrzymali swoich wynagrodzeń. Dalsze losy firm i jej pracowników omawiano w trakcie spotkania parlamentarnego zespołu zajmującego się sprawami energetyki rozproszonej, elektromobilności i innowacyjności.

Pierwsze informacje o problemach finansowych ARP E-Vehicles pojawiły się na początku grudnia, kiedy to wybuchła afera związana z nieterminowymi wypłatami wynagrodzeń. Następnie kolejne osoby zaczęły dostawać wypowiedzenia.

Natalia Barcz, zastępca kierownika działu marketingu ARP E-Vehicles wyraziła swoje obawy, mówiąc: „Czujemy się trochę bezbronni. Nadal czekamy na jakąś decyzję od głównego zarządu ARP, chcielibyśmy wiedzieć czy planują oni kontynuować finansowanie naszej działalności. Chcielibyśmy dalej produkować nasze autobusy, które są w 60% zbudowane z polskich komponentów – co oznacza, że kapitał jaki inwestujemy, faktycznie pozostaje tutaj. Niestety na chwilę obecną nie mamy żadnych widoków na przyszłość”.