W Maksymilianowie, niewielkiej miejscowości podlegającej pod gminę Osielsko, niedaleko Bydgoszczy, o godzinie 4 nad ranem doszło do tragicznego wydarzenia – pożaru domu mieszkalnego. Na szczęście, wszyscy obecni w budynku mieszkańcy zdołali go ewakuować. Mimo to, straszliwy ogień spowodował, że budynek stał się całkowicie nienadający do zamieszkania. Aby ugasić płomienie, na miejsce zadysponowano aż siedem zastępów straży pożarnej.
Sytuację relacjonuje starszy kapitan Karol Smarz, pełniący funkcję oficera prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. Z jego informacji wynika, że straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze dokładnie o godzinie 4:36.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że ogień jest już silnie rozwinięty. Początkowo pożar dotyczył poddasza domu, ale szybko rozprzestrzenił się również na dach. Strażacy podjęli działania mające na celu ugaszenie ognia, zarówno od środka, jak i od zewnątrz budynku. Wykorzystywali przy tym m.in. drabinę.
Szczegóły dotyczące osób znajdujących się w domu podczas wybuchu pożaru podaje również st. kpt. Smarz. Jak mówi, w budynku przebywała kobieta oraz dwójka chłopców – 14-letni i 19-letni. Na szczęście, wszyscy zdążyli opuścić płonący dom i nikt nie doznał żadnych obrażeń.
Mieszkańcy domu, który padł łupem płomieni, na razie znaleźli tymczasowe schronienie u swoich sąsiadów mieszkających naprzeciwko. Nie są jednak w stanie wrócić do swojego domu. Planowane jest przybycie przedstawiciela lokalnej administracji gminy, co może zaowocować decyzją o przydzieleniu rodzinie lokalu zastępczego.