Zgon agresywnego mężczyzny po interwencji policji w Bydgoszczy: dramatyczne wydarzenia na miejscu akcji

W poniedziałkowe popołudnie, 20 października 2025 roku, w Bydgoszczy doszło do dramatycznego zdarzenia, które wymagało interwencji służb. O godzinie 16:38 dyżurny Komendy Miejskiej Policji odebrał wezwanie dotyczące pomocy dla Zespołu Ratownictwa Medycznego, zmagającego się z agresywnym pacjentem. 47-letni mężczyzna, borykający się z problemami psychicznymi, stwarzał zagrożenie dla siebie i otoczenia.

Kryzysowa sytuacja w domu

Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zastali rodzinę mężczyzny oraz zespół ratowników, którzy poinformowali, że 47-latek groził im oraz naruszył nietykalność cielesną jednego z ratowników, uderzając go w twarz. Dla bezpieczeństwa wszystkich obecnych, agresywny mężczyzna został zamknięty w pokoju, jednak po otwarciu drzwi, jego agresja skierowała się na policjantów. Pomimo prób uspokojenia sytuacji, mężczyzna nie reagował na wezwania do zachowania zgodnego z prawem.

Użycie środków przymusu bezpośredniego

W obliczu eskalacji konfliktu, funkcjonariusze postanowili użyć gazu pieprzowego, jednak agresor pozostał niewzruszony. W związku z tym, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim osobom na miejscu, policjantka i ratownik podjęli próbę obezwładnienia mężczyzny siłą fizyczną. Dopiero użycie paralizatora, trzykrotnie, zdołało opanować sytuację na tyle, by założyć kajdanki na ręce agresywnego mężczyzny.

Tragiczny finał interwencji

Pomimo zastosowania środków przymusu, 47-latek pozostawał pobudzony i agresywny. Po chwili udało się go uspokoić na tyle, by przełożyć kajdanki na ręce z tyłu, a jeden z ratowników podał zastrzyk uspakajający. Mężczyzna został ułożony w pozycji bezpiecznej, a jego stan był monitorowany. Niestety, po kilku minutach zauważono, że mężczyzna najprawdopodobniej przestał oddychać. Natychmiast przystąpiono do resuscytacji, jednak mimo starań, zgon nastąpił o godzinie 18:45 w szpitalu.

Śledztwo i ocena działań służb

O tragicznym zdarzeniu powiadomiono prokuratora oraz wewnętrzne służby kontroli. Dochodzenie prowadzą policjanci z Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, Biura Kontroli Komendy Głównej Policji oraz Biura Spraw Wewnętrznych Policji. Wstępne ustalenia sugerują, że funkcjonariusze działali zgodnie z procedurami, choć nie posiadali kamerek nasobnych. Materiał wideo z użycia paralizatora został zabezpieczony, a świadkowie zdarzenia złożyli zeznania. Obecnie trwa analiza dowodów, która ma na celu wyjaśnienie okoliczności interwencji i przyczynę śmierci 47-latka.

Źródło: facebook.com/profile.php?id=100068749869887