Wczesnym rankiem na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem funkcjonariuszy policji. Kryminalni z komisariatu na toruńskim śródmieściu udali się tam, aby zatrzymać mężczyznę podejrzanego o groźby karalne. Sytuacja eskalowała, gdy 55-letni podejrzany otworzył drzwi, trzymając w dłoniach dwie maczety.
Akcja policyjna na Bydgoskim Przedmieściu
Funkcjonariusze natychmiast zareagowali, wzywając mężczyznę do odrzucenia broni i informując go o swoim statusie jako policjantów. Równocześnie, dla własnego bezpieczeństwa, sięgnęli po broń służbową. Mężczyzna zastosował się do polecenia, odkładając maczety, jednak podczas próby zakładania mu kajdanek, doszło do niespodziewanego ataku.
Niespodziewany atak na funkcjonariusza
W momencie zatrzymywania, podejrzany niespodziewanie użył ukrytego przy nadgarstku noża, próbując ugodzić jednego z policjantów w brzuch. Dzięki szybkiej reakcji ze strony funkcjonariuszy, napastnik został szybko obezwładniony. Na szczęście, ranny policjant odniósł jedynie obrażenia, które nie zagrażają jego życiu.
Konsekwencje prawne dla podejrzanego
Zatrzymany mężczyzna przebywa obecnie w policyjnej celi. Czeka go proces sądowy, w trakcie którego odpowie zarówno za groźby, jak i za próbę ataku na funkcjonariusza z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Za te czyny grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Policja zamierza wnosić o tymczasowy areszt dla podejrzanego.
To zdarzenie po raz kolejny przypomina o niebezpieczeństwach, jakie mogą czyhać na stróżów prawa podczas wykonywania codziennych obowiązków. Funkcjonariusze muszą być gotowi na szybkie reagowanie w sytuacjach zagrożenia, co w tym przypadku pozwoliło na uniknięcie poważniejszych konsekwencji.
Źródło: Policja Kujawsko-Pomorska
