W najbliższą sobotę, dokładnie o godzinie 18:00, w rozgrywkach trzeciej kolejki Orlen Basket Ligi Kobiet odbędzie się mecz pomiędzy drużynami Ślęzy Wrocław i Basketem 25 z Bydgoszczy. To spotkanie niewątpliwie ma duże znaczenie dla układu sił w lidze. Właśnie ten mecz przyniesie więcej informacji na temat miejsca, które Ślęza zajmuje w ligowej stawce.
Sezon otworzyła dla Ślęzy porażka z KGHM BC Polkowice – dominującą drużyną w lidze, która wydaje się nieosiągalna dla innych zespołów. Jednakże, gdyby odłożyć na bok wyniki polkowiczanek, Orlen Basket Liga Kobiet wydaje się być zmagań bardzo zrównoważonymi, w których każdy zespół może stanąć na wysokości zadania. Taka sytuacja prawdopodobnie nastąpi w sobotę, kiedy drużyna Ślęzy Wrocław zmierzy się z Basketem 25 Bydgoszcz. Obie drużyny, zarówno ta z Dolnego Śląska jak i kujawsko-pomorska będą w tym dniu szukały swojego pierwszego zwycięstwa w sezonie 2023/2024.
Bydgoszczanki doświadczyły porażki w zaciętym meczu z PSI Eneą Gorzów Wielkopolski z wynikiem 82:90, a tydzień później przegrały z aktualnymi mistrzyniami Polski z Lublina 47:89. Takie diametralnie różne wyniki stawiają pod znakiem zapytania pozycję zespołu Basket 25 Bydgoszcz, którym kieruje Piotr Kulpeksza.
– Z pewnością drużyna bydgoska pokazała dwie różne twarze w dwóch pierwszych kolejkach. W Gorzowie prezentowały się dobrze, a nawet w czwartej kwarcie zdobyły jednopunktowe prowadzenie. Wyglądały tam szczególnie dobrze w ofensywie. Na przeciwległym biegunie znalazły się w meczu w Lublinie, gdzie już od pierwszej kwarty panowała kontrola nad meczem ze strony lubelskiego zespołu, uniemożliwiając bydgoszczankom pokazanie swoich mocnych stron – ocenił sytuację trener Arkadiusz Rusin.