Od pewnego czasu motorniczy bydgoskich tramwajów dostrzegli, że system ITS, mający na celu zapewnienie im priorytetu na skrzyżowaniach, nie działa tak jak powinien. Prowadzi to do opóźnień w regularnym kursowaniu pojazdów, zmuszając je do niepotrzebnego oczekiwania na zmianę świateł.
Komentarze pod artykułami poświęconymi komunikacji miejskiej są pełne narzekań motorniczych dotyczących niewłaściwej pracy systemu ITS. Jeden z nich zastanawia się, dlaczego już od kilku miesięcy linia 11 nie jest uprzywilejowana na trasie do Fordonu, w przeciwieństwie do linii 7, która korzysta z tych samych torów i ma zapewniony priorytet. Kolejne pytanie brzmi: „Czemu system ITS dla tramwajów codziennie przestaje działać?”
Głos w tej sprawie zabrali także inni bydgoscy motorniczy. Wszyscy potwierdzili, że system ITS nie jest niezawodny. Jak twierdzą, usterka nie występuje non stop, ale regularnie pojawiają się problemy. Bez względu na dzień tygodnia czy porę dnia, system może przestać działać. W rozmowie z motorniczymi pojawiają się takie uwagi jak: „Dziś rano na radiu zgłaszaliśmy problem do centrali ruchu”.
Wady działania systemu ITS mają bezpośredni wpływ na komunikację miejską w Bydgoszczy. Tramwaje tracą swój priorytet na skrzyżowaniach, co prowadzi do opóźnień, za które pasażerowie obwiniają motorniczych. Każda osoba korzystająca z miejskiej komunikacji może zauważyć ten problem. Najbardziej widoczny jest on na trasie do Fordonu, gdzie tramwaje powinny przemieszczać się sprawnie i szybko przechodzić przez skrzyżowania. Jeżeli jednak pojazd stoi na światłach przez dwie minuty, to prawdopodobnie właśnie wystąpiła awaria systemu.