Bydgoszcz, miasto położone w północnej Polsce, miało być jednym z potencjalnych miejsc dla nowej fabryki akumulatorów Samsunga. Niestety, plany te prawdopodobnie nie zostaną zrealizowane, a przyczyną jest brak odpowiednich terenów pod budowę kompleksu przemysłowego. Wygląda na to, że inny polski ośrodek miejski otrzyma tę prestiżową inwestycję.
Koreańska korporacja Samsung SDI ma zamiar stworzyć nowoczesny zakład produkcyjny specjalizujący się w produkcji akumulatorów do pojazdów elektrycznych. Jest to gigantyczne przedsięwzięcie, którego wartość szacowana jest na około 2 miliardy euro. Bydgoszcz była jednym z rozważanych miejsc dla tej inwestycji, co byłoby niezwykle korzystne dla rozwoju miasta i regionu, jak zaznaczyła Joanna Czerska-Thomas, radna miejska w interpelacji do prezydenta Rafała Bruskiego.
„Uważam, że realizacja tak dużej inwestycji w naszym regionie miałaby znaczny wpływ na tworzenie nowych miejsc pracy oraz podniesienie atrakcyjności Bydgoszczy jako miejsca inwestycji. Wzmocniłoby to również naszą rolę na gospodarczej mapie Polski i Europy” – napisała Czerska-Thomas w swojej interpelacji. Dodatkowo wskazała, że jeden z konkurentów w rywalizacji o lokalizację tej fabryki to Gdańsk, który już zaoferował inwestorowi działkę o powierzchni 200 ha.
Niestety, Bydgoszcz nie dysponuje odpowiednio dużym terenem pod budowę zakładu. Jak stwierdziła Edyta Wiwatowska, prezeska Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, duże projekty inwestycyjne są uznawane za strategiczne i decyzje w ich sprawie podejmowane są na szczeblu centralnym przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu. W dodatku problem stanowi niewystarczająca ilość terenów inwestycyjnych dostępnych w mieście.