Pod osłoną nocy, na bydgoskim Wzgórzu Wolności, dwukrotnie dochodziło do palenia się śmietników, a lokalne służby pożarnicze musiały dwukrotnie interweniować. Zdarzało się to w odstępie zaledwie kilku minut, a miejsca interwencji były blisko siebie.
Pierwsza informacja o sytuacji zagrożenia dotarła do strażaków o precyzyjnej godzinie 23:29 w poniedziałkowy wieczór. Alarm dotyczył kontenera na odpady, który zaczął płonąć przy ulicy Karpackiej.
Sytuację skomplikowało dodatkowe zgłoszenie, które wpłynęło dokładnie 12 minut później. Tym razem ogień pojawił się w kolejnym śmietniku, usytuowanym dosłownie parę budynków dalej. Do obu tych incydentów wysłano po jednym zastępie z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Szkoły Podoficerskiej.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez st. kpt. Karola Smarza, oficera prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy, dla „Expressu Bydgoskiego”, sytuacja została szybko opanowana. W ciągu kilku minut strażacy zdołali ugasić oba pożary.