Na torze bydgoskim doszło do przedsezonowego spotkania dwóch ekip żużlowych, Abramczyk Polonia oraz Apator. To było drugie starcie tych drużyn w bieżącym roku. W poprzednim meczu, który odbył się na Motoarenie tydzień wcześniej, lepsi okazali się zawodnicy z Torunia. Mimo absencji liderów drużyny, pokonali oni bydgoszczan 54:36, którzy startowali bez wsparcia Kaia Huckenbecka.
We czwartkowym sparingu na terenie Bydgoszczy miejscowi zawodnicy wystąpili w pełnym składzie. Natomiast goście ponownie zdecydowali się na eksperymentalne ustawienie – nie brali udziału Emil Sajfutdinow oraz Robert Lambert.
W trzecim wyścigu doszło do kolizji między Krzysztofem Buczkowskim, który został przez sędziego uznany za winnego, a Wiktorem Lampartem. Na szczęście obydwaj sportowcy po upadku samodzielnie podnieśli się i mogli dalej rywalizować. Kolejne wyścigi nie obyły się też bez incydentów – Tim Sorensen i Freddy Hodder mieli okazję bliżej poznać nawierzchnię toru, na szczęście bez żadnych urazów. Niestety, nie obyło się bez zdarzeń – wypadł Kai Huckenbeck podczas siódmego wyścigu. Bydgoski lider mocno się poturbował i nie wrócił już do rywalizacji. Po spotkaniu udał się do szpitala na badania, celem wykluczenia poważniejszych urazów.
W drugiej części meczu sparingowego nie pojawił się również Wiktor Lampart. Jak mówią nieoficjalne źródła, zawodnik skarżył się na ból nogi.