W wyniku kolizji na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy, jaka miała miejsce w piątek, doznali obrażeń dwaj ratownicy medyczni oraz pacjent, którego przewoziły. W zdarzeniu brały udział karetka pogotowia oraz osobowy samochód marki Toyota. Organizacja dochodzenia w tej sprawie już została zainicjowana przez policję w celu wyjaśnienia wszystkich faktów związanych z tym incydentem.
Informowaliśmy wcześniej, że do owej kolizji doszło tego samego dnia, a mianowicie 17 maja, podczas godzin przedpołudniowych na wspomnianym rondzie. Informacja o zdarzeniu dotarła do odpowiednich służb o 11:20. Natychmiast po otrzymaniu sygnału alarmowego, wszystkie odpowiednie jednostki zostały skierowane na miejsce wypadku. Przez pewien czas ruch drogowy w rejonie kolizji był całkowicie zablokowany.
Zespół śledczy z bydgoskiego wydziału ruchu drogowego udostępnił nieco więcej informacji o tym zdarzeniu. Z ich ustaleń wynika, że kierowca karetki uruchomił sygnały ostrzegawcze jadąc od strony Mostu Pomorskiego. Kierujący samochodem ratownictwa medycznego zignorował czerwone światło i kontynuował jazdę, w wyniku czego doszło do zderzenia z Toyotą Auris. Toyota wjeżdżała na rondo od strony Fordonu – relacjonuje Lidia Kowalska, rzeczniczka prasowa bydgoskiej Komendy Miejskiej Policji.