Komplikacje dotyczące dalszych losów terminalu Bydgoszcz-Emilianowo nie znalazły do tej pory rozwiązania. Brak decyzji o przyszłości spółki zarządzającej terminalem podczas ostatniego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, tylko pogłębił niepewność. Nie tylko nie udało się ustalić daty kolejnego spotkania, ale także nie sporządzono protokołu z poprzedniego zgromadzenia, które miało miejsce w czerwcu – mimo upływu ponad tygodnia.
W obliczu takich wydarzeń, nie jesteśmy pewni co do obecnej sytuacji. Piotr Król, poseł partii PiS, zwrócił się z apelem o zaangażowanie Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) w pomoc spółce. Wyraził swoje obawy, że sprawa terminalu może zostać zapomniana, zwłaszcza w kontekście nadchodzącego okresu wakacyjnego.
Podczas konferencji prasowej poseł Król zapowiedział, że wystąpi do Polskiego Funduszu Rozwoju z prośbą o finansowanie inwestycji. Chce również, aby udziały KOWR w spółce przejęły PFR i Województwo Kujawsko-Pomorskie, jednak w mniejszym stopniu, gdyż obecnie KOWR nie wykazuje zainteresowania dalszym działaniem spółki. Król podkreśla, że misją PFR jest wspieranie podmiotów w trudnej sytuacji, a przykład firmy PESA dowodzi, że zaangażowanie Funduszu może przynosić korzystne rezultaty.
Według posła Króla, Terminal Intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo ma znaczenie nie tylko dla regionu kujawsko-pomorskiego, który nie posiada takiego terminalu, ale także na szczeblu ogólnokrajowym, zwłaszcza dla portów morskich. Wyraził opinię, że Województwo powinno zaangażować się w projekt jako udziałowiec mniejszościowy, ze względu na krytyczne oceny zarządzania lotniskiem bydgoskim przez Urząd Marszałkowski w Toruniu. Jak twierdzi poseł, udział Województwa w inwestycji przyniesie mu zyski gospodarcze.