Mieszkańcy Fordonu są zszokowani i jednocześnie przerażeni tym co się wydarzyło. Rodzice przekazują informacje o tym incydencie między sobą, jednak póki co nikt nie zgłosił sprawy na policję. Dzieci twierdzą, że nieznajomy mężczyzna częstował je pod szkołą lizakami.
Według tego co mówią rodzice, mężczyznę można było spotkać przy SP nr 66 i LO nr 15 w bydgoskim Fordonie. Widziano go również na ulicy Bielawskiego, Łabeńdzińskiego oraz Fieldorfa.
Kim jest nieznajomy mężczyzna?
Dzieci, które były zaczepiane przez mężczyznę relacjonują, że ten zmieniając głos proponował im słodycze. Kiedy one zaczynały uciekać, mężczyzna przemieszczał się za nimi. Jedna z mam na Facebooku napisała, że zaczepiony został jej syn, który przerażony wrócił do domu. Mimo szybkiej reakcji męża kobiety i udanie się w miejsce zdarzenia, mężczyzny nie było w tym miejscu.
Jak wyglądał podejrzany mężczyzna?
Podobno, jego ubranie to: czarna bluza z kapturem, ciemne dresy oraz czarne obuwie.
Policja apeluje do mieszkańców
Bydgoska policja informuje, że do tej pory nie wpłynęło żadne oficjalne zgłoszenie w sprawie incydentu. W związku z tym, każdy kto był świadkiem tej sytuacji powinien niezwłocznie zgłosić się na komendę policji w Fordonie. Tylko w ten sposób będzie możliwe schwytanie mężczyzny.