Nadchodzi czas decyzji dla jednej z najważniejszych inwestycji w Bydgoszczy – budowy terminalu intermodalnego w miejscowości Emilianowo. Zaplanowano, że 20 czerwca odbędzie się zebranie walne spółki, która jest odpowiedzialna za planowanie budowy portu. Jeśli spółka nie uzyska około pół miliona złotych, istnieje ryzyko ogłoszenia jej upadłości. Niemniej jednak, pojawiły się informacje, które sugerują, że spotkanie może zostać przesunięte o tydzień. Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska apeluje o kontynuację działalności Terminalu Intermodalnego Bydgoszcz Emilianowo.
Już od kilku lat społecznicy i politycy z Bydgoszczy, bez względu na przynależność polityczną, angażują się w realizację projektu portu multimodalnego w Emilianowie. Cel inwestycji to wsparcie portów Gdańsk i Gdynia w zakresie przeładunku towarów. Prace związane z przygotowaniem do budowy terminalu osiągnęły zaawansowany etap – jest gotowość do składania wstępnych wniosków o fundusze unijne i ustalono, że obsługą kontenerów będą zajmować się dwie suwnice szynowe.
Jednakże, w ostatnich dniach pojawiają się sygnały sugerujące, że inwestycja może podlegać spowolnieniu, ponieważ specjalnie do tego celu utworzona spółka nie dysponuje środkami na dalszą działalność. Obecne saldo bankowe pozwoli na funkcjonowanie firmy do końca lipca. Politycy partii Prawo i Sprawiedliwość, a także wojewoda Michał Sztybel, apelowali o zapewnienie, że realizacja planu nie zostanie „torpedowana”. Wojewoda zorganizował spotkanie w tej sprawie, na którym prezes spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo, Paweł Bukowski, poinformował, że do kontynuacji działalności potrzeba jedynie pół miliona złotych. Dla porównania – szacunkowy koszt realizacji całego projektu portu wynosi 150 milionów złotych.