Brak postępów w rozwiązaniu sporu finansowego o 31,5 mln zł pomiędzy Zarządem Dróg Miejskich a MZK w Bydgoszczy

Nadal nie doszło do rozstrzygnięcia konfliktu dotyczącego sumy 31,5 mln zł, jaka według twierdzeń jest winna Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej (ZDMiKP) Miejskim Zakładom Komunikacyjnym (MZK) w Bydgoszczy. Dysputa dotyczy zobowiązań finansowych wynikających z przekroczenia liczby kursów przez przewoźnika. Aktualna sytuacja nie wskazuje na możliwość szybkiego zakończenia tej kontrowersji.

W sierpniu tego roku działacze związkowi wystosowali list do radnych miasta Bydgoszczy, informując o kłopotach finansowych spółki oraz problemach z rekrutacją personelu. W swoim apelu domagali się rewizji warunków umowy zawartej z miastem. Zgodnie z jej postanowieniami, do końca 2024 roku przewoźnik ma wykonywać usługi transportowe za stawkę wyższą o 16,6% niż ta, którą otrzymuje konkurencyjny przewoźnik prywatny. W ciągu następnych siedmiu lat różnica ta zmniejszy się do 11%.

Nie uregulowano wciąż kwestii ogromnej sumy długów, które ZDMiKP ma wobec MZK. Zgodnie z obowiązującym systemem, to właśnie Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej jest odpowiedzialny za finansowanie kursów autobusów i tramwajów miejskich, co realizowane jest za pośrednictwem środków budżetowych miasta Bydgoszczy.

Raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) z 2022 roku jednoznacznie określa sytuację dotyczącą niewypłaconych przez ZDMiKP kwot przekraczających 31 mln zł na rzecz MZK w latach 2017-2019. Przewoźnik ma prawo do otrzymywania rekompensat za świadczone usługi. Według danych zawartych w raporcie NIK, w okresie od 2017 do 2019 roku należały się one w sumie na kwotę 31,6 mln zł: około 5 mln zł za rok 2017, 12 mln zł za kolejny rok, a prawie 14,5 mln zł wynosiła suma za rok 2019.