Skandal podczas obchodów Bydgoskiego Marca 1981. Okrzyki w kierunku premiera i prezydenta

Z okazji 40. rocznicy wydarzeń Bydgoskiego Marca 1981 roku odbyły się uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia, które miały miejsce 16 marca 1981 roku. W trakcie obchodów głos zabrał m.in. prezydent Polski, Andrzej Duda. Jednak jego wystąpienie nie obyło się bez przeszkód. Wystąpienie było zagłuszane przez manifestujących przedstawicieli KOD.  Wśród okrzyków dało się słyszeć hasła „Precz z kaczorem, dyktatorem!” oraz „Będziesz siedział”.

Wspomnienie wydarzeń marcowych

W swoim wystąpieniu prezydent RP mówił o tym, jak władza uderzała w ludzi protestujących, którzy swój sprzeciw wyrażali w sposób w pełni zgodny z prawem. Podkreślał on karygodne działanie władzy ludowej, która wobec obywateli stosowała przemoc, siłę oraz aresztowania. Andrzej Duda zauważył jednak, że to właśnie dzięki postawie protestujących z Bydgoszczy doszło do największego protestu, jaki miał miejsce w dziejach Polski. To właśnie wtedy aż 62% pracowników pierwszej zmiany z całej Polski i 87% pracowników z Bydgoszczy nie poszło do pracy, a solidarność robotników zaskoczyła komunistów.

Zakłócanie przemówienia prezydenta

Choć prezydent RP skupiał się na podkreślaniu solidarności Polaków i wychwalaniu poświęcenia, które dokonało się w Bydgoszczy przed 40. Laty, samo jego wystąpienie nie było wolne od utrudnień. Zarówno w trakcie wystąpienia, jak i po odejściu Andrzeja Dudy od mikrofonu do uszu zebranych dochodziły okrzyki protestujących członków Komitetu Obrony Demokracji. Oprócz haseł „Andrzej Duda, będziesz siedział” całość wystąpienia była zagłuszana przez ustawicznie uruchamiane syreny. Z podobnymi problemami musiał mierzyć się również kolejny przemawiający.

Przemowa premiera

Podczas swojego przemówienia premier RP, Mateusz Morawiecki podkreślał to, jak dużą siłą wykazali się robotnicy strajkującej Bydgoszczy. To właśnie oni wzbudzili lęk w sercach komunistów, a także podkreślił, że strajkująca „Solidarność” była wyjątkowym zjawiskiem na skalę całego świata. Morawiecki do wtóru syren demonstrujących członków KOD podkreślał, że to dzięki strajkującym robotnikom z Bydgoszczy możliwe jest życie w wolnej Polsce już od ponad 30 lat.