Pan Marek dzieli się swoim doświadczeniem dotyczącym niedawnej wizyty na parkingu P&R. Zgodnie z jego relacją, o godzinie 16.14 przybył na miejsce i bez żadnych przeszkód otrzymał bilet parkingowy oraz wjechał na teren parkingu. Przez kilka minut wszystko wydawało się być w porządku, ale niespodziewanie otrzymał wiadomość telefoniczną informującą o poważnym stanie zdrowia jego rodziców.
Po otrzymaniu tej wiadomości, pan Marek natychmiast udał się do kasy biletowej, wkładając tam swój bilet i przechodząc przez cały proces rozliczenia opłaty parkingowej. System komputerowy przez pewien czas przetwarzał dane, by następnie powrócić do ekranu startowego. Jak pan Marek zauważył, nie pojawiły się żadne komunikaty o błędach lub niepowodzeniach transakcji, co skłoniło go do myślenia, że proces zakończył się pomyślnie. Jednakże, gdy próbował opuścić teren parkingu, system zasugerował, że bilet nie został opłacony.
Zdezorientowany pan Marek podjął próbę powtórzenia całej procedury płatniczej, niestety również bez sukcesu. Następnie próbował uzyskać pomoc poprzez interkom od obsługi systemu płatności, lecz nie uzyskał żadnej odpowiedzi. Podobnie jak wcześniej, także druga próba rozliczenia biletu w innej kasie skończyła się niepowodzeniem.