W Królestwie Niderlandów, rower jest nie tylko narzędziem rekreacyjnym, ale też podstawowym środkiem transportu – badania dowodzą, że co najmniej jeden na trzech mieszkańców tego kraju codziennie przesiada się na dwukołowy pojazd. To właśnie ta silna kultura rowerowa stała się tematem dyskusji zorganizowanej w czwartek przez Bydgoski Ruch Miejski. Spotkanie odbyło się w Wyższej Szkole Gospodarki i zgromadziło wielu specjalistów, w tym gości z Holandii.
Dorota van den Bercken, reprezentantka ambasady Królestwa Niderlandów w Polsce, podczas konferencji przedstawiła zdjęcia królewskiej rodziny oraz obecnego premiera poruszających się na rowerach. Chciała tym sposobem podkreślić, iż rower nie jest środkiem transportu zarezerwowanym wyłącznie dla osób o niskim statusie społecznym. Van den Bercken omówiła również szczegóły holenderskiej Krajowej Polityce Rowerowej, która obejmuje system promujący dojazdy do pracy rowerem.
W ramach tej polityki wprowadzono ulgi podatkowe na zakup rowerów a także 19-centową dopłatę dla pracowników za każdy pokonany na rowerze kilometr. Jak tłumaczyła Van den Bercken, celem tych działań jest uczynienie roweru atrakcyjnym środkiem transportu dla mieszkańców. Wieloaspektowe podejście do kwestii mobilności w Holandii obejmuje również starania mające na celu ograniczenie korzystania z samochodów – w niektórych miastach, takich jak Utrecht, samochody nie mogą wjeżdżać do centrum.