W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej (MOPS) w Bydgoszczy obecnie nieprzerwanie dzwonią telefony. Mieszkańcy tej miejscowości wykazują duże zainteresowanie tzw. pomocą sąsiedzką, jednak urzędnicy zmuszeni są odpowiadać, że obecnie miasto nie jest częścią tego programu.
Niestety, brak środków finansowych uniemożliwia przystąpienie do tego programu. Jak zapewniła Marta Frankowska, rzecznik prasowy MOPS-u w Bydgoszczy, gmina nie otrzymała jeszcze funduszy, które by umożliwiły realizację tego programu.
Od początku listopada samorządy mają możliwość udostępniania usług pomocowych realizowanych przez mieszkańców dla starszych sąsiadów. W ramach tego programu osoby pomagające podpisują umowę z samorządem i otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę. Tymczasem, tutaj natrafiamy na duży problem.
Gminy niestety nie dostały żadnych funduszy przeznaczonych na ten cel. Marta Frankowska odnotowała, że jest świadomość, iż społeczny odzew na ten program będzie duży. Musimy jednak zapłacić tym, którzy wykonują te usługi, a w tej chwili nie mamy na to środków. Napływające telefony pokazują, że ludzie są bardzo zainteresowani taką formą pomocy. Możliwe jest, że gminy będą mogły dołączyć do tego programu i otrzymać fundusze na realizację usług sąsiedzkich z budżetu państwa, wnioskując o program Korpus Wsparcia Seniora edycja 2024. Niemniej jednak nie uda się to zrealizować szybciej niż w pierwszym kwartale roku 2024 – dodała Frankowska.