W sobotę trzy bydgoskie funkcjonariuszki bawiły się w pubie Los Chupiotos na Starym Rynku w Bydgoszczy. Będąc pod wpływem alkoholu, policjantki wszczęły awanturę, podczas której doszło do ataku na barmankę i szarpaniny z klientami. Pomimo zgłoszenia sprawy na komendę, żadnej z policjantek nie pociągnięto do odpowiedzialności.
Zdarzenie miało miejsce 12 marca w bydgoskim pubie Los Chupiotos na Starym Rynku, gdzie pod wpływem alkoholu bawiły się trzy bydgoskie policjantki. W pewnym momencie zakropione procentami funkcjonariuszki wszczęły awanturę, w wyniku której zaczęły szarpać się z klientami.
Jedna z policjantek dusiła barmankę
Ponadto, jedna z nich złapała za szyję barmankę, a następnie zaczęła ją dusić. W trakcie awantury każda z nich pokazywała swoją legitymację służbową. Poszkodowana kobieta zgłosiła sprawę do dyżurnego, informując o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Na miejsce wezwano patrol policji.
W awanturze brały udział trzy funkcjonariuszki: z Komisariatu Policji Bydgoszcz – Błonie, Komisariat Policji Bydgoszcz – Wyżyny i Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Przed przybyciem patrolu dwie z nich zdążyły uciec z pubu i została tylko policjantka z Komisariatu Policji Bydgoszcz – Wyżyny. Podchmielona funkcjonariuszka została zatrzymana.
Funkcjonariusze KMP Bydgoszcz wszczęli w tej sprawie dochodzenie, z podejrzeniem naruszenia etyki zawodowej. Jednak do dzisiaj policjantka nie została zawieszona ani nie poniosła żadnych innych konsekwencji za swoje czyny. Jak relacjonuje rzecznik prasowa z KWP Bydgoszcz, kom. Lidia Kowalska, policjantka nie została zawieszona w swoich obowiązkach, ponieważ nie wszczęto wobec niej postępowania karnego.
Jeśli szukasz więcej najświeższych informacji policyjnych, znajdziesz je również na https://ekluczbork.pl.
Sprawę wyjaśnia Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz Południe
Kom. Lidia Kowalska dodała, że zabezpieczono już nagrania z monitoringu z dnia 12 marca 2022 r., które zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe. Natomiast prokurator Włodzimierz Marszałkowski poinformował, że nagrania znajdują się w rękach prokuratury, która zaczęła już wyjaśniać szczegóły zdarzenia.
Wygląda też na to, że sprawa jest tuszowana przez policję, głównie z racji na stosunki, jakie łączą funkcjonariuszkę z naczelnikiem Wydziału Kryminalnego KMP Bydgoszcz. Wskazywać może na to fakt, że naczelnik został poinformowany o sytuacji w pubie już w momencie jej trwania, jednak nie podjął w tej sprawie żadnych kroków.